Zachód pluje, Zachód straszy sankcjami, Zachód szczeka a Rosjanie coraz bardziej dumni i zjednoczeni...

 

Kilka dni temu Federacja Rosyjska poszerzyła się o Republikę Krymu. Świat zachodni przyjął to eksplozją nienawiści. Mieszkańcy samego Krymu eksplozją radości. Dla nich skończyła się smuta i okupacja ukraińska, Krym wrócił tam gdzie jego miejsce. I na pewno można powiedzieć, że nie stanie się banderowski.

 

Stało się to możliwe dzięki Rosji i jej konsekwentnej polityce, polityce którą tworzy prezydent Federacji Władimir Putin. Można sobie zadać pytanie: jak to się stało że Rosja, rządzona przez pijaka Jelcyna i sprowadzona przez niego i żydowskich oligarchów na dno, w ciągu 15 lat potrafiła podnieść się z kolan i wypracować model działania który realizuje na Krymie? Odpowiedź jest jedna: Rosja dzięki Putinowi odzyskała dumę i uwierzyła w siebie.

 

Po okresie rządów pijaka Jelcyna Putin zastał w Rosji chaos, upadek i biedę. Sponsorowana przez Zachód Czeczenia próbowała się oddzielić, przemysł był w fazie upadku, Państwo nie miało kręgosłupa moralnego. Putin widział jak Zachód oszukiwał Rosję, jak mimo zapewnień o nierozszerzaniu NATO przesunął granice paktu wprost pod granicę Rosji. Widział hipokrytów którzy w imię interesów Niemiec i muslimstwa bombardowali Jugosławię, mordowali prawosławnych Serbów i utworzyli im wrzód pod nazwą „Kosovo” śmiejąc się w twarz „prawu międzynarodowemu” na które dziś tak chętnie się powołują. Rosja w obronie Serbii wypowiedziała wojnę w 1914 roku, a Zachód napluł Rosji w twarz. Putin słusznie podejrzewał, że prawosławni Rosjanie mogą być następnym celem. Obiecał sobie i Rosji że do tego nie dopuści.

 

Wygrał w Czeczenii, dziś poparcie dla bandziorów spod znaku Al Kaidy jest tam marginalne, zdołał nie tylko wygrać ale i pozyskać naród, dziś Grozny wygląda pięknie, a oddziały czeczeńskich ochotników walczyły po rosyjskiej stronie przeciw agresorowi gruzińskiemu w Osetii. Czeczenia korzysta na tym, iż jest częścią Rosji, zwłaszcza gospodarczo. Putin odbudował rosyjski przemysł. Wspólnie z Indiami czy Chinami powstają dziesiątki projektów w branży zbrojeniowej, maszynowej czy chemicznej. Własnymi siłami podniósł przemysł motoryzacyjny, wydobywszy czy optyczny. Pozycję odzyskały rosyjskie stocznie. Przemysł kosmiczny jest dziś na najwyższym poziomie na świecie, rosyjskie rakiety zaopatrują ISS, a amerykanie kupują rosyjskie silniki dla swoich rakiet nośnych i żebrzą o licencję.

 

Na własnym podwórku Putin krótko wziął za pysk judejskich oligarchów, dostrzegł także, że społeczeństwo musi oprzeć się na zdrowej moralności. Nie można budować siły narodu na promocji zboczeń, liberalizmu czy relatywizmu moralnego. Udzielono wsparcia Prawosławiu, Dziś Cerkiew wspiera nie tylko wiernych w Rosji, ale walczy o Chrześcijan też tam, gdzie Watykan o nich zapomina, jak np. w Syrii. W samej Rosji zakazano promocji pederastii, brak agresywnego feminizmu, a tzw „działacze praw człowieka” czyli marionetki zachodniej liberałokultury, są tak liczni, że zaledwie 18 przybyło na szkolenia „z demokracji” organizowane w Polsce. Zaiste, imponująca liczba:)

 

Putin nie zapomniał o Rosjanach mieszkających poza Rosją. Kiedy upadał ZSRR miliony Rosjan znalazły się poza granicami, często w krajach które zaczęły ich prześladować i czynią to do dziś. Takie potworki jak Litwa czy Łotwa odreagowały swoje kompleksy na Rosjanach w ich granicach, same sięgnęły też do tradycji „marszów SS”. Podstawą polityki zagranicznej Rosji Putina stała się pamięć i wsparcie dla Rosjan w każdym zakątku świata. Zachodni propagandyści próbują wmówić nam, iż Rosja prowadzi „imperialną politykę”, Otóż stanowczo nie! Rosja walczy po prostu o interesy swoich obywateli i rodaków. Czyni to skutecznie i wbrew Zachodowi, co szczególnie tamtejsze judeoelity boli.

 

Krym znajdował się pod władzą Ukrainy, znalazł się tam jako „dar” pijanego kacyka bolszewickiego, i dziś decyzje bolszewika „zachodni świat” uznaje za legalną? Ludność Krymu nie jest ukraińska, zrozumcie to szczekaczki Zachodu! Ta ludność WRÓCIŁA do Rosji. Rosja niczego nie 'napadała”, Dziwny to napad gdy „napastników” wita się kwiatami, a potencjalni „obrońcy” Krymian to banderowscy mordercy. Na Krymie nie ma strzałów, nie ma ofiar, nie ma uzbrojonych terrorystów jak na Majdanie! Zrozumcie to wreszcie i przestańcie sączyć jad ze swoich przekaziorów!

 

Rosjanie zgodnie stanęli obok swojego Prezydenta. Można powiedzieć że 90 % społeczeństwa mocno deklaruje poparcie dla odzyskania i uwolnienia Krymu. Pachoły skupione wokół podżegaczy typu Nawalnego, czy judejczyka Niemcowa są nieliczne, można to policzyć w dziesiątkach. W dodatku ich działania przeciw Rosjanom a po stronie Zachodu dają im tylko pogardę. Zachód w swojej bucie nie rozumie że obszczekiwanie Rosji sprawi tylko to, iż Rosjanie będą jeszcze mocniej trzymali się razem. Żałosne „sankcje” (co to za sankcje?), właściwie to zakazy wjazdu dla polityków rosyjskich budzą tylko śmiech. Rosja będzie w interesie swoich obywateli stawać nadal.

 

Zachód widzi, że sankcje do niczego nie doprowadzą, cyniczni zachodni politycy sami nie plują jadem zbyt mocno, uruchomiono swoje pieski łańcuchowe.

 

Na pierwszy ogień w obronie banderowców wysunięto namiestników państwa, które od tych banderowców najwięcej wycierpiało. Jakie moralne prawo plucia na obrońcę Rosjan mają ci, którzy nie potrafią bronić swoich obywateli? Jak wygląda wsparcie dla Polaków za granicą. Czy jest realne, czy np. można Polaków gnoić jak robi to rzekomy „największy sojusznik” czyli Litwa? Gdzie są władze Polski gdy trzeba bronić polskich obywateli w Niemczech, gdzie pomoc tym porwanym do włoskich obozów pracy? Jakaś obrona praw polskich pracowników w Wielkiej Brytanii, poza durnowatym listem który angole obśmiali? Dlaczego Polacy wciąż klękają po wizy do swojego „wielkiego przyjaciela zza oceanu”?

Dzisiaj mamy takich jak ci dwaj poniżej:



 



Jeden wygłasza „orędzie” które jest bełkotem o niczym, niewykluczone że dostał je na kartce od Jankesa wizytującego parę godzin wcześniej swoją kolonię, drugi powrzeszczał „herojam sława” na Majdanie i ukrył się, gdy zobaczył że jego elektorat spod wschodniej granicy niekoniecznie chce się znaleźć w tych powiatach przekazanych „bratniemu państwu Ukraińskiemu” jako wsparcie i osłoda za „utracony Krym” i może już na niego i jego kotka niekoniecznie chcieć głosować. „Mężowie stanu”...

 

Marzę by kiedyś w Polsce pojawił się ktoś taki jak Putin, kogo nie będą wielbić na Zachodzie, ale kto pozwoli mi się czuć pewnie i bezpiecznie. Kto odzyska dla Polaków nasz kraj, kto upomni się o tych poza granicami. Czas najwyższy by być Dumnym Polakiem, a nie zakompleksionym karłem plującym na Rosję pod dyktando szaleńców z Zachodu.

 

Te pajace oświadczyły że Putin podejmując działania w obronie Rosjan i nie idąc pod dyktando szczekaczek zachodu jest „szalony” Ja widziałem innego szaleńca. Widziałem oszalałego z nienawiści syjonistę McCaina, jak wzywał do rozpętania wojny z Rosją. Widzę chocholi taniec w Polsce, taniec nawoływania do nienawiści i uderzania w najgorsze instynkty, po to by wytresować Polaków i rzucić ich na Rosję. Czas najwyższy przerwać ten festiwal oszołomstwa!

 

(zdjęcia z icelandnews.is i se.pl)

 

Na koniec: Русские идут
:)

https://www.youtube.com/watch?v=IbmF3415_B0